Teraz tylko jakie miejsce wybrać w zatłoczonej Warszawie ? No właśnie gdzie zrobić jesienną sesję w stolicy, gdzie wszędzie w centrum tylko budynki, beton szkło. Pojechałam na pełnym spontanie, bez pomysłu z Olą i Tomkiem umówiliśmy się gdzieś w centrum, w międzyczasie jadąc do nich minęłam coś w stylu galerii, ale bardziej to kilka sklepów kawiarenek ale było jeszcze coś więcej ogródek.
Pięknie zrobiony ze stolikami z mnóstwiem zieleni, słońce powoli zachodziło i wręcz idealnie doświetlało całe miejsce. Pomyślałem że tak to musi być tutaj. Jest to idealne miejsce na sesję narzeczeńską no i tak się stało. Zobaczcie jaki wyszedł efekt z kompletnie niezaplanowanej sesji. Czasem się to sprawdza.